Tajwan ogłosił, że tempo wydatków na obronę na przyszły rok będzie wolniejsze, jednak budżet ma być większy. Jedyną kosztowną inwestycją ma być zakup nowych myśliwców za 1,44 mld dolarów. Wyspa wzmacnia swoje siły w obliczu zwiększonej presji ze strony Pekinu.

Napięcie rośnie

Chiny zintensyfikowały swoją działalność wojskową w pobliżu Tajwanu. Ostatnio przeprowadziły ćwiczenia szturmowe w pobliżu Wyspy, którą uważają za chińskie terytorium. Władze Państwa Środka przygotowują się na przejęcie terytorium.

Gabinet prezydenta Tajwanu proponuje wydatki wojskowe w wysokości ok. 500 mld dolarów na rok 2022. Tegoroczny budżet wynosił 450 mld dolarów. Stany Zjednoczone w 2019 roku zatwierdziły sprzedaż samolotów myśliwskich F-16 na 8 miliardów dolarów Tajwanowi. Władze nie sprowadziły zamówienia na swoje terytorium. Niewykluczone jest, że Wyspa zakupi nowocześniejsze, a nawet jeszcze nieznane maszyny.

Chiny w marcu poinformowały, że ich wydatki na obronę w 2021 r. wzrosną o 6,8% od 2020 r., ponieważ ich druga co do wielkości gospodarka świata wyłoni się z reperkusji pandemii koronawirusa. Proponowany budżet obronny Tajwanu jest trzecim co do wielkości wydatkiem rządu na przyszły rok, po opiece społecznej i połączonych wydatkach na edukację, naukę i kulturę.

Fot. WNP

Niebezpieczny jeż

Budżet musi zostać zatwierdzony przez parlament, w którym Demokratyczna Partia Postępowa Tsai ma znaczną większość, co ułatwia jego zatwierdzenie. Dla Tsai priorytetem jest modernizacja sił zbrojnych Tajwanu – dobrze uzbrojonych, ale przyćmionych przez chińskie – oraz zwiększenie wydatków na obronę. Partia planuje wyposażyć swoje siły także w nowoczesną technologię.

Docelowo Tajwan ma stać się wyspą naszpikowaną w nowoczesną broń i wysoce mobilne jednostki, które będą w stanie stanąć naprzeciw chińskiej armii.