O2.pl
Naukowcy sklonowali klona psa
Klonowanie żywych organizmów od lat budzi kontrowersje. Od początku zastanawiano się nad etycznością tego zabiegu, chodź niewątpliwie ta metoda daje szereg możliwości, nad którymi pracują uczeni.
Historia Dolly i Snuppy’ego
Znany większości przypadek owcy Dolly, która została sklonowana w 1996 roku, budził niepokój wśród naukowców. Klon zwierzęcia cierpiał na chorobę zwyrodnieniową stawów i zmarł po 6 latach od narodzin. Jest to krótki okres jak na owcę. Od tamtego czasu naukowcy zastanawiali się, czy klony będą częściej chorować i krócej żyć. W 2005 roku na świat przyszedł Snuppy – pierwszy na świecie klon psa rasy chart afgański. Stał się symbolem nauki na całym świecie, a jego fotografie trafiały na okładki magazynów. Przeżył 10 lat, czyli 2 lata krócej od swojego pierwowzoru. Przyczyną śmierci w obu przypadkach był nowotwór, jednak u psów jest to często spotykana przypadłość.
fot. Doglife
Następny krok
Badacze z Narodowego Uniwersytetu Seulskiego poszli o krok dalej. Postanowili sprawdzić żywotność kopii Snuppy’ego. W wyniku eksperymentu urodziły się 4 szczeniaki, z których jeden zmarł już po 4 dniach. 3 pozostałe dzisiaj mają już ponad 3 lata i czują się dobrze. Przez cały ten czas psy są pod stałą obserwacją naukowców, a uzyskane dane zostaną porównane z wynikami nieklonowanych zwierząt. Na rezultaty trzeba będzie poczekać kilka kolejnych lat. Na podstawie zebranych do tej pory wyników badań naukowcy nie są w stanie jednoznacznie określić, jak duży wpływ ma klonowanie na długość i jakość życia organizmu.
Komentarze