Elements envato
Walka z globalnym ociepleniem... od strony Słońca!
Przyciemnianie Słońca brzmi trochę jak science-fiction? Okazuje się, że już niebawem może to być rozwiązanie, które powstrzyma globalne ocieplenie! Czy jednak taki pomysł jest na pewno bezpieczny?
Pora zmniejszyć skutki globalnego ocieplenia
Pomysł naukowców z Uniwersytetu Harvarda popiera sam Bill Gates. Dzieli się on nie tylko pieniędzmi ale też spostrzeżeniami. Pierwsze próby nowego pomysłu już niedługo odbędą się w Szwecji. Co warto wiedzieć o tym eksperymencie?
Przede wszystkim, naukowcy wpadli na pomysł, by… „przyciemnić” Słońce! Jest to dość niekonwencjonalne rozwiązanie, bowiem z globalnym ociepleniem do tej pory walczono z naszego poziomu. Jednak Bill Gates finansuje pomysł, który zakłada rozpylenie nietoksycznego pyłu węglanu wapnia (CaCO3) w atmosferze. W jaki sposób? Pył miałby „zablokować” promienie słoneczne, które docierają do Ziemi. W ten sposób odbije się więcej promieni, zanim dotrą one do powierzchni naszej plany, tym samym doprowadzając do globalnego ochłodzenia.
Kontrowersyjny pomysł
Podobny pomysł narodził się już kilka lat temu. Jednak wszystkie prace zostały zablokowane ze względu na kontrowersje, jakie wokół niego krążyły. Przede wszystkim, nie możemy przewidzieć wszystkich zagrożeń wynikający z rozpylenia pyłu nad Ziemią! Ekolodzy obawiają się, że to rozwiązanie da przyzwolenie, by emitować więcej gazów cieplarnianych, które dalej będą niszczyć nasz ekosystem. Do tego, sam profesor fizyki z Uniwersytetu Harvarda, David Keith ostrzega, że ilość gazu CaCO3, która jest potrzebna do spełnienia swojej roli, jest po prostu nieznana.
Tym jednak razem pomysł wydaje się być nieco bezpieczniejszy, a nawet konieczny. Globalne ocieplenie jest coraz większym zagrożeniem, z którym musimy walczyć! Właśnie dlatego już w czerwcu, z okolic miasta Kiruna (w Szwecji) wystrzelony zostanie balon na wysokość 20 km. Tym razem nie będzie żadnego rozpylania! Wszystko jest zaplanowane tak, by poćwiczyć manewrowanie balonem, sprawdzić łączność i kontrolę. Dopiero po sukcesie w fazie pierwszej naukowcy pomyślą nad rozpyleniem niewielkiej ilości CaCO3 w atmosferze.
Jednak raporty Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu brzmią naprawdę obiecująco! Jeśli wszystko powiedzie się według planu, to temperatura na ziemi obniży się o 1,5 stopnia Celsjusza. Całość ma kosztować między 1, a 10 mld dolarów rocznie. Co myślicie o takim pomyśle?