Google zachęca swoich użytkowników do noszenia maseczek

Fot. Google

Google zachęca swoich użytkowników do noszenia maseczek

„Google Doodle” to zmiana loga na główniej stronie wyszukiwarki Google, można ją zaobserwować w przypadku świąt czy urodzin znanych osobistości. Przybierają różne formy – od prostej zmiany grafiki, poprzez krótkie filmiki lub animacje, po mini-gierki. W ostatnim czasie nowe „Doodle” przedstawiły literki jako noszące maseczki i ustawiające się do siebie w odpowiednim dystansie.

Murem za maseczkami

Sytuacja związana z koronawirusem oraz dotyczącymi go restrykcjami budzi mieszane emocje wśród ludzi. Mimo dużej liczby apeli zarówno ze strony organizacji pokroju WHO, jak i rządów poszczególnych państw wiele osób twierdzi, że zmuszanie ludzi do noszenia maseczek jest próbą kontroli ich życia. Często pojawiają się nawet grafiki sugerujące powiązania między tym nowym akcesorium, wybuchem obecnej pandemii a siecią 5G. Z takimi skrajnościami podjęły walkę największe serwisy społecznościowe, takie jak YouTube, Facebook czy Twitter. Oprócz usuwania tego typu treści, stosują też promocje materiałów, które mają na celu pomóc ich użytkownikom poznać sytuację i poradzić jak zachować się w sytuacji zakażenia. Nowy googlowki „Doodle” ma na celu przypomnienie ludziom, jak korzystanie z maseczek i utrzymywanie dystansu społecznego jest ważne dla spowolnienia, a nawet zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19 na świecie. 


Fot. TheHill
Według niektórych maseczki to nowy symbol opresji

Dlaczego jest to takie ważne? Tutaj tylko wspomnę, że od czasu pierwszej śmierci spowodowanej przez wspomnianego wirusa zmarło około. 700,000 ludzi, a jak informuje WHO sytuacja może dalej ulegać pogorszeniu. Czy takie akcje mają szansę coś zmienić w nastawieniu niektórych osób? Możliwe, ale nie bez powodu mówi się że lepiej zapobiegać, niż leczyć.