Księżycowy ogród – kolejny sukces od Chang’e 4

China Daily

Księżycowy ogród – kolejny sukces od Chang’e 4

Misja Chang’e 4 to wielki krok w kolonizacji Księżyca. Przede wszystkim: po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć, co znajduje się po ciemnej stronie naszego naturalnego satelity. W ten sposób Chińczycy odkryli, że fragment planetoidy po zderzeniu się z Księżycem dalej w nim pozostał! To tłumaczy, dlaczego mieliśmy taki problem z łącznością po niewidocznej stronie Srebrnego Globu.

Księżycowy ogród

Misja Chang’e 4 trwa już rok. Póki co wszystko idzie na tyle dobrze, że już niedługo będziemy mogli rozpocząć hodowlę zwierząt i roślin na Księżycu na większą skalę! Wszystko rozpocznie się to w momencie kolonizacji naszego satelity. Chiny zapowiadają, że w ich przypadku będzie to już w drugiej połowie lat 20. bieżącego wieku. Już na początku eksperymentu w laboratorium i mini-ogrodzie umieszczono jedwabniki i muszki owocówki. Dzięki emisji dwutlenku węgla mogły wykiełkować nasiona rzepaku, bawełny, rzodkiewnika pospolitego i ziemniaków. Dzięki współpracy zarówno muszki i jedwabniki, jak i rośliny mogły rosnąć i się rozwijać.


(fot. Weibo )

Niestety ekosystem działał przez 212 godzin. Później uległ on zniszczeniu przez za mało energii elektrycznej, która była niezbędna do ogrzewania ogrodu. Całe laboratorium było zasilane panelami solarnymi: niestety raz na kilka dni Słońce nie mogło ich zasilać. W tym momencie w biegunie Aitken temperatura spadała do minut 170 stopni Celcjusza!

To nie koniec eksperymentu

Następne badania i eksperymenty z udziałem Księżycowego ogródka odbędą się już przy następnych misjach. Chińczycy zapowiadają, że na powierzchni Srebrnego Globu wylądują większe lądowniki, lepiej przygotowane do dalszych badań.