Goblin nowym karłem w Układzie Słoncznym
Goblin - bo taką nazwę dostał ten obiekt, to mała planeta karłowata. Ma średnicę zaledwie 300 km. To mniej więcej tyle co spod Pałacku Kultury i Nauki w Warszawie do Kopalni Soli w Wieliczce, te dwa miejsca dzieli dokładnie 309 km, czy odległość między Biblioteką Ambrozjańską w Mediolanie a KatedrąSanta Maria del Fiore we Florencji, też 309 km. To daje pogląd jak niewielka jest ta planeta w porównaniu do pozostałych obiektów w Układzie Słonecznym. Formalna nazwa Goblina - 2015 TG387 - daje wyraźną podpowiedź, że obiekt zauważono już w 2015 roku. Jednak przez trzy lata astronomowie ustalali czym właściwie on jest.
Ten karzeł to obiekt transneptunowy, w skrócie TNO. To znaczy, że zalicza się do tych ciał niebieskich, które znajdują się poza trajektornią Neptuna. To właśnie dzięki jego położeniu i przynależności do TNO, wielu naukowców w ogóle zwróciło na tą małą planetę karłowata uwagę. Wszystko przez hipotezę o "Planecie X". Jest ona na tyle prawdopodobna i wiarygodna, że astronowie od zawsze reagują z nadzieją na każdą wzmiankę o obiektach transneptunowych. Działa nawet kilka zespołów zajmujących się wyłącznie tą hipotezą i szukaniem "Planety X".
Czym jest hipoteza "Planety X" zwana również "Planetą Nine"?
Konstantin Batygin i Michael E. Brown (ten drugi znany też jako Pluton Killer, po tym jak przyczynił się do tego, że Pluton nie jest już planetą a jedynie planetą karłowatą) ogłosili w 2016 roku, że obiekty trnasneptunowe mają zaburzony ruch w jednym kierunku. Jedynym logicznym, i zarazem potwierdzonym matematycznie, wyjaśnieniem jest obecność kolejnej, dziewiątej planety, oddalonej znacznie od Neptuna. Ma być ona duża i masywna, najprawdopodniej lodowy olbrzym o strukturze podobnej do Urana i Neptuna, jest tym samym "piątym gigantem" w Układzie Słonecznym. Nadal jednak nie udało się jej zaobserwować. Prawdopodnie dlatego, że jej orbita, tak jak orbita Goblina, jest bardzo szeroka i jej okres orbitalny zajmuje od 10 do 20 tysięcy lat. Piąty gigant ma taką siłę, że samą swoją obecnością przyciąga mniejsze obiekty i zaburza ich ruch w swoim kierunku. Tak samo jak zaburza obitę Goblina.
Na załączonym obrazku widać, jak wygląda orbita zarówno Goblina i "Planety X".
Nie bez powodu to właśnie naukowcy z zespołów szukających "Planety Nine" odkryli tą nową planetę karłowatą. Zadziwiająco epileptyczna orbita 2015 TG387 przykuła ich uwagę i stanowi kolejny dowód na istnienie giganta. Goblin swoje peryhelium, czyli punkt w którym jest najbliżej Słońca ma w odgległości 65 AU (czyli odległości od Ziemi do Słońca), a jego aphelium, czyli punkt najdalej od Słońca, ma aż 2300 AU. Przez taką szeroką i rozległą orbitę ten niewielki obiekt okrąża Słońce aż przez 40.000 lat.
Każde doniesienie o takich obiektach jak Goblin sprawia, że jesteśmy coraz bliżej odkrycia prawdy o "Planecie X" i pewnego dnia w końcu uda się ją odkryć, nad czym pracują zespoły na całym świecie. Między innymi w Arizonie, na Hawajach i w Instution for Science, gdzie pracuje trójka naukowców - odkrywców Goblina.