Kickstarted odpowiada na zgłoszenia… sprzed siedmiu lat!

GoWork.pl

Kickstarted odpowiada na zgłoszenia… sprzed siedmiu lat!

Czy jest to wpis na Facebook’u, „tweet” na Twitterze czy film na YouTube, użytkownicy dostają opcję zgłaszania nieodpowiednich lub obraźliwych treści. Taką funkcję posiada również Kickstarter – strona poświęcona zbiórkom pieniędzy na prezentowane przez określone osoby, czy zespoły projekty. Jeżeli ludzie uznają, że takowy im się podoba to mogą go wesprzeć staropolskim „co łaska” i w zamian otrzymać ewentualne bonusy (tzw. crowdfunding). Były jednak sytuacje, gdzie zamiast pieniędzy, dla autorów posypały się zgłoszenia, o którym system przypomniał… siedem lat później!

To było 84 7 lat temu

Wiele dotyczyło dawno wygasłych już zbiórek. Niemal każdy, kto otrzymał odpowiedź od serwisu po tak długim czasie nie omieszkał pogratulować mu na Twitterze czasu jaki był do tego potrzebny. W sieci obecnie można znaleźć wiele zdjęć i zrzutów ekranu prezentujących wiadomości jakie użytkownicy strony otrzymali.


Źródło: Twitter/Holly Brockwell 
"Kickstarter właśnie odpowiedział na moje zgłoszenie sprzed SIEDMIU LAT, aby dać mi znać
że książka usprawiedliwiająca napaść na tle seksualnym nie narusza ich zasad. Dzięki!"

Dla sporej części było to też dosyć przykre wydarzenie. Ich „flagi” dotyczyły bowiem książki na temat „sztuki podrywu”, która miała zachęcać czytelnika do agresywnych zachowań w stosunku do płci przeciwnej. Nie tylko na odpowiedź musieli czekać niemal całą dekadę, to jeszcze „według regulaminu nie narusza on (projekt) standardów społeczności”. Rzeczniczka firmy w swojej wypowiedzi podała, że rozesłane maile powstały w wyniku ludzkiego błędu podczas czyszczenia baz danych. Według niej to niefortunny wypadek, który przy tak niewielkim zespole jaki posiada Kickstarter, mógł się wydarzyć.