MONUMENTALNA DUŃSKA EKOLOGIA

Duńskie władze połączyły siły z przedsiębiorstwem Urban Power, aby przeprowadzić ogromny projekt u granic stolicy. Wokół Kopenhagi ma powstać aż 9 sztucznych wysp, które staną się miejscem wypoczynku i rekreacji dla mieszkańców i turystów. Stworzone tereny mają także służyć jako infrastruktura do pobierania energii ze źródeł odnawialnych.

Dania robi to dobrze

Holmene, bo tak nazywa się przedsięwzięcie, zostanie ulokowane ok. 10 km od południowej granicy miasta. Sama budowa sztucznych wysp ma pochłonąć ok. 27 milionów metrów sześciennych ziemi i piachu. Materiały budowlane zostaną dostarczone przez place budowy, znajdujące się na terytorium całej Danii. Holmene zajmie 3 mln metrów kwadratowych. Inżynierzy chcą, aby każda z wysp miała indywidualną aranżację – tereny zielone, obiekty sportowe, parki rozrywki, przystanie dla statków. U każdej z podnóża wysp zostaną umieszczone ogromne turbiny wiatrowe. Dzięki rozwinięciu OZE Dania ograniczy produkcję CO2 aż o 70 tysięcy ton! Wiatraki wyprodukują energię w ilości 300 tys. MWh. Zostanie ona rozdysponowana między stolicą, a sztucznymi wyspami.

Projekt długofalowy

Rajskie wyspy zostaną ukończone dopiero w 2040 roku. Pomimo dużego ryzyka, inwestorzy wspomagają projekt, wykładając ogromne sumy. Wykonawcy zainkasowali już 500 milionów dolarów! Warto wspomnieć, że owe wyspy zostaną oddane do użytku jedna po drugiej – pierwszą z nich będzie można zobaczyć za 5 lat. Dania kolejny raz udowadnia, że technologia przyszłości jest w zasięgu naszych rąk. Polskie władzy powinny wziąć z niej przykład i zamiast inwestować w tradycyjne kopalnie, które będą działać przez 30-40 lat, powinny poruszyć temat zupełnie z innej strony.