Rewolucja wśród palaczy
Od dziś, 20 maja 2020r. nie kupisz w sklepach papierosów aromatyzowanych, w tym popularnych mentoli. Na terenie całej Unii Europejskiej wszedł już w życie zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych z kapsułką "smakową".
Unia Europejska a zdrowie obywateli
Jak się okazuje my, Polacy jesteśmy największymi miłośnikami "mentoli" w Europie! Aż 4 osoby palące na 10 wybierają wersję smakową papierosów. Na świecie jedynie Stany Zjednoczone są wyżej w rankingu od nas. Gdzieniegdzie odsetek osób wybierających te produkty sięga niemal połowy ogólnej liczby palaczy.
Tak zwana dyrektywa tytoniowa polega na wycofaniu papierosów mentolowych z obiegu oraz sprzedaży. W przepisach znajdował się między innymi obowiązek umieszczania ostrzeżenia o szkodliwości palenia tytoniu dla zdrowia czy konieczność zawarcia w opakowaniu co najmniej 20 papierosów. Oficjalnie jest to efekt dbałości Unii Europejskiej o płuca Europejczyków. Ustawa ma zniechęcać w szczegoólności młode osoby do palenia. Jak mówią parlamentarzyści "palenie papierosów o aromacie charakterystycznym innym niż aromat tytoniu mógłyby sprzyjać wzrostowi początkowego spożycia tytoniu lub wpływać na strukturę spożycia”. Ten charakterystyczny aromat to zapach lub smak przypraw, owoców, słodyczy czy właśnie mentolu. Jak podsumowali europosłowie „papieros powinien być papierosem”. Stąd taka decyzja, a nie inna. Czy zatem już na zawsze możemy pożegnać się z tym słodkim posmakiem podczas palenia? Otóż jak się okazuje... niekoniecznie!
fot. Gazeta Olsztyńska
Badanie przeprowadzone przez Forum Konsumentów wykazało, że prawie 90% z palaczy wcale nie ma zamiaru rzucić nałogu. Natomiast ok. 50% z badanych chce przerzucić się na tradycyjne papierosy, a 16% ma zamiar skorzystać z produktów alternatywnych, takich jak e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Co oznacza, że ilość palaczy w Polsce wcale nie ulegnie tak drastycznej zmianie.
Kwitnący czarny handel, czyli "mentole" z nielegalnych źródeł
Jak zapewne każdy z nas wie z nałogiem bardzo ciężko jest wygrać i rzadko komu się to udaje. Dlatego Polska Izba Handlu ostrzega przed szarą strefą papierosową w Polsce, która być może zacznie prężnie swoją nielegalną działalność. Jej udziały na terenie krajowego rynku tytoniowego to 10,4%, według Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares. Zatem zostanie ożywiona wschodnia granica Polski, głównie Rosja, Białoruś i Ukraina, ale nie tylko. Za część szarej strefy odpowiada także nielegalna produkcja wyrobów tytoniowych na terenie kraju i podrabianie znanych marek. Specjaliści ostrzegają jednak przed tego rodzaju zakupem, ponieważ stanowi to duże ryzyko. Nie tylko związane z naszym zdrowiem, ale także z odpowiedzialnością prawną. Według różnych szacunków odpływ konsumentów do szarej strefy to realne straty zarówno dla handlu, jak i budżetu państwa, który może stracić na takim procederze przynajmniej 1,25 mld zł. Obecna dyrektywa tytoniowa to także straty dla przedsiębiorców, sklepikarzy. W Polsce sprzedaż wyrobów tytoniowych jest prowadzona w ponad 100 tys. punktów detalicznych, a obowiązujący zakaz sprzedaży papierosów mentolowych oznacza wycofanie grupy produktów, które odpowiadały za od ok. 5-15% obrotów małych sklepów. W zwiazku z licznymi skargami polski rząd zaskarżył przepisy dotyczące tego zakazu, ale niestety w grudniu 2015 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił skargę Polski i na tym wszystko stanęło... Kto zatem zyska na wejściu w życie tego rozporządzenia?