European Space Agency
Poznanie historii kosmosu już możliwe. Wyniki programu Gaia Europejskiej Agencji Kosmicznej
Poza sferą oszałamiających lotów kosmicznych, przełomowych satelitów i oszałamiających lądowań na Księżycu, Europejska Agencja Kosmiczna ma jedną kluczową misję. Chodzi o "stworzenie najdokładniejszej i kompletnej wielowymiarowej mapy Drogi Mlecznej".
Obfite bazy danych
Ambitne przedsięwzięcie - Gaia - zbiera dane o ponad miliardzie gwiazd w całej naszej galaktyce, odwzorowując każdy szczegół ciał niebieskich. Zespół badawczy właśnie osiągnął kamień milowy w projekcie.
W zestawie danych można nie tylko zobaczyć tysiące obiektów Układu Słonecznego, takich jak asteroidy, księżyce i inne cuda na niebie w naszej galaktyce, ale także przejrzeć miliony galaktyk i zjawisk poza Drogą Mleczną. Statystyki oszałamiają. Zespół może pochwalić się 4,8 milionami kandydatek na galaktyki, około 813 000 systemów wielogwiazdowych, 2,3 miliona gorących gwiazd.
"Gaia to misja przeglądowa. Oznacza to, że podczas wielokrotnych przeglądów całego nieba z miliardami gwiazd, Gaia z pewnością dokona odkryć, których przegapiłyby inne, bardziej dedykowane misje" - powiedział Timo Prusti, naukowiec projektu Gaia w EAK.
Poznamy historię kosmosu?
Szczególnie zaskakujące dla naukowców było odkrycie zajwiska nazwanego "trzęsieniem gwiazd". Gwiezdne trzęsienia są prawie dokładnie takie, jak brzmią – drobne ruchy na powierzchni gwiazdy, które mogą zmienić jej kulisty kształt. Niektóre z tych wstrząsów Europejska Agencja Kosmiczna porównuje do wibracji, które kojarzymy z tsunami na Ziemi.
"Trzęsienia gwiazd uczą nas wiele o gwiazdach, zwłaszcza o ich wewnętrznym działaniu. Gaia otwiera kopalnię złota dla "asterosejsmologii" masywnych gwiazd" – oświadczył Conny Aerts z KU Leuven w Belgii, członek grupy Gaia.
Asterosejsmologia jest dla gwiazd tym, czym sejsmologia dla Ziemi, badaniem trzęsień i innych podobnych propagacji fal. Podsumowanie nowych danych Gai dotyczących gwiezdnych trzęsień można zobaczyć poniżej. Innym uderzającym odkryciem było to, że duet teleskopów Gaia – który wykorzystuje potężny aparat o rozdzielczości 1 miliarda pikseli – może wykryć skład chemiczny badanych gwiazd. To wielka sprawa, która może zrewolucjonizować dziedzinę astronomii.
Krótko mówiąc, zrozumienie, jakie dokładnie związki chemiczne łączą się z obiektami gwiezdnymi, może pomóc nam w rozszyfrowaniu, kiedy i gdzie powstały i jaką trajektorią podążały. Dzięki programowi może powstać "oś czasu wszechświata". Czy wreszcie poznamy historię kosmosu?