Volkswagen
Volkswagen wychodzi do klienta z siecią ładowarek EV dla każdego
Volkswagen chce, aby jego ładowarki były dostępne dla każdego kierowcy pojazdów elektrycznych. Jest to nowa polityka firmy, która ma za zadanie przyćmić taktykę Tesli.
Nowy dogmat koncernu z Wolfsburga
„Podążamy za innym podejściem niż Tesla, jeśli chodzi o rozwój infrastruktury ładowania. Chcemy otwartej, niedyskryminacyjnej sieci ładowarek EV i będziemy rozwijać nasze usługi, aby nasza oferta była wygodniejsza, prostsza, atrakcyjniejsza” – powiedziała Elke Temme, nowa specjalistka ds. energetyki VW.
Fot. volkswagen-newsroom.com
Volkswagen twierdzi, że podejście otwarte dla wszystkich oznacza, że nabywcy jego pojazdów elektrycznych mogą ładować w ponad 250 000 istniejących publicznych punktach ładowania w całej Europie – od różnych dostawców z różnymi prędkościami ładowania.
czytaj więcej: Nowy producent aut elektrycznych na europejskim rynku. Wietnam robi to dobrze
Problem polega na tym, że protokoły pobierania opłat i metody płatności mogą się różnić w zależności od dostawców, potencjalnie zmieniając czynność tankowania pojazdu elektrycznego w czasochłonne i kłopotliwe przedsięwzięcie.
Nowa technologia ma przyćmić działania konkurencji
Od pierwszego kwartału 2022 r. Volkswagen planuje oferować w Europie technologię „Plug & Charge”, która usprawni ten proces. Samochód zapisze dane właściciela płatności i dokona płatności zbliżeniowej, gdy wtyczka ładowania zostanie podłączona do ładowarki EV na stacjach paliw przygotowanych do ich obsługi.
Chociaż są to nowe wyzwania dla uznanych producentów samochodów, Temme, która była świadkiem nagłego odejścia niemieckich zakładów energetycznych od energii jądrowej, wierzy, że można je opanować.