Maseczka z panelem świateł LED

Maseczka z panelem świateł LED

Maseczki ochronne to wciąż obowiązkowy element naszej garderoby, przynajmniej jeśli chodzi o powierzchnie zamknięte. Często są one uciążliwe i niewygodne. Dlatego pewien młody człowiek postanowił to zmienić i stworzył maseczkę inną od innych!

Nowoczesna maseczka DIY

Maseczki, chusty i wszelkiego rodzaju osłony na twarz znacząco ograniczają możliwość zobaczenia czyjejś mimiki, dlatego Tyler Glaiel stworzył aktywowany głosem panel świateł LED, który może naśladować kogoś mówiącego lub uśmiechającego się, nawet gdy ich usta są ukryte za materiałem, który chroni przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Autor pomysłu zaczął od zestawu lamp LED 8 × 8 w elastycznej matrycy, która mieści się w kieszeni standardowej maski na twarz. Światła łączą się taśmą elektryczną z akumulatorem 9 V i mikrofonem, a podłączony mikrokomputer Arduino Nano (Raspberry Pi) zawiera oprogramowanie Glaiela służące do uruchamiania systemu. Dwie poziome linie świateł to oznaka włączonego sprzętu. Kiedy użytkownik mówi, mikrofon wykrywa dźwięk, a światła zmieniają, w zależności od wypowiadanych słów oraz min użytkownika. Całość kosztuje ok. 50 dolarów, ale cena może ulec zmianie.

Responsywna technologia wykrywania głosu, którą Glaiel zastosował do swojej maski, to nie jedyny projekt technologii głosowej DIY, który został wywołany realiami życia podczas pandemii COVID-19. Innym ciekawym projektem tego typu jest Zoombot stworzony przez Matta Reedsa, który używa rozpoznawania mowy i zamiany tekstu na mowę, aby odpowiadać na typowe pytania i komentarze kolegów podczas spotkań. Cyfrowy klon zawiera również komponent wideo, który imituje złe połączenie internetowe. Jak się okazuje przymusowa kwarantanna i odstąpienie obowiązków związanych z pracą sprzyja naukowcom i młodym wynalazcom!