Możliwe przesunięcie premiery iPhone 12

Kłopoty zewnętrzne i wewnętrzne

W wyniku zagrożenia ze strony wirusa COVID-19 na całym świecie są przesuwane i odwoływane wielkie wydarzenia i premiery, jak chociażby Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio. To samo tyczy się też produkcji nowych technologii, w tym nowego smartfona firmy Apple.

Fot. Apple

Gigant z Kalifornii musi mierzyć się z wieloma przeciwnościami wywołanymi przez panującą na świecie sytuację związaną z pandemią. Według osób powiązanych z koncernem problemy dotyczą między innymi zamknięcia granic przez rządy USA i Chin, uniemożliwiając pracownikom firmy poruszanie się między placówkami. W konsekwencji spowalniając prace nad projektem, a także powodując utrudnienia dostaw materiałów. Wpomniane trudności mają wstrzymywać postęp nad opracowaniem prototypu, który wymaga przeprowadzenia odpowiednich testów zarówno software’u jak i hardware’u. Z tego też powodu prace nad wczesnym modelem w marcu musiały zostać przełożone na inny termin. Pod uwagę wzięto też prawdopodobieństwo niskiego zainteresowania w czasie powszechnie panującej kwarantanny.

Nie jest to dobra wiadomość dla Apple, które pozostaje rok w tyle za konkurencją w postaci Samsunga oraz Huawei w posiadaniu własnej technologii obsługującej sieć 5G. Wygląda jednak na to, że tegoroczna próba dogonienia rywali może zostać przełożona o kilka miesięcy ze spodziewanej jesieni nawet do następnego roku. Sama firma nie wydała jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie.