Chińsko-rosyjskie modyfikacje atmosfery nad Europą

Do czerwca przeprowadzono już 5 eksperymentów, których wyniki uznano za "zadowalające". Jeden z wspomnianych testów miał doprowadzić do fizycznych zakłóceń na obszarze ponad 120 tysięcy kilometrów kwadratowych.

Badania nad Rosją

Strefa powyżej 500 kilometrów nad rosyjskim Wasilsurskiem miała być „atakowana” impulsami cząsteczek elektrycznych, które były ujemnie naładowane. Natomiast kolejny eksperyment miał doprowadzić do podgrzania temperatury o ponad 100 stopni Celcjusza (na naprawdę dużej wysokości, by nikomu nie zaszkodzić) za pomocą strumienia elektronów, które zostały wyemitowane z rosyjskiego ośrodka „Sury”. Jest to ośrodek służący do eksperymentowania z impulsami elektromagnetycznymi. Co ciekawe, zauważono, że szczytowa moc fal radiowych może osiągnąć aż 260 megawatów. Taka moc wystarczy, by oświetlić całe małe miasto.Dlatego nie trudno zauważyć, że takie badania mogą przynieść wiele pozytywnych efektów. 

(fot. Science Alert)

Gong Shuhong z Uniwersytetu Xidian uspokaja wszystkich, że przy badaniach tego typu zwraca się wyjątkową uwagę na przestrzeganie wszystkich zasad etycznych. Są oni świadomi, że żadne z badań nie może zaszkodzić ani jednej osobie czy środowisku. Dlatego też przeprowadzane są one na dużych wysokościach i nad możliwie niezamieszkanymi terenami.

O wszystkich badaniach przeprowadzonych w atmosferze można przeczytać w „South China Morning Post”.