Astelus
Chiny znów mają pretensje do Tajwanu. W tle konflikt o potężne technologie
Chiny potępiły wysiłki Tajwanu mające na celu uniemożliwienie chińskim firmom kłusownictwa i kradzieży technologicznych. Okresliły te zarzuty jako „oszczerstwa”, mówiąc, że nie może to zapobiec interakcji między obiema stronami Cieśniny Tajwańskiej.
Chiny się oburzyły
Premier Tajwanu wezwał w tym tygodniu do szybkiego wprowadzenia zmian w przepisach nakazujących surowsze kary, aby zapobiec kradzieży technologii chipów przez Chiny, mówiąc, że zagrożenie ze strony „czerwonego łańcucha dostaw” wymaga skutecznego odstraszania.
Chipy wyprodukowane przez Tajwan są używane we wszystkim - od myśliwców po telefony komórkowe, a rząd od dawna niepokoi się chińskimi próbami skopiowania tego sukcesu, w tym poprzez szpiegostwo gospodarcze, kłusownictwo i inne metody. Chińskie Biuro ds. Tajwanu poinformowało, że rząd wyspy „zintensyfikował” swoje wysiłki w celu utrudniania i osłabiania wymiany naukowej i współpracy.
Fot. /travelwild /123RF/PICSEL
„Ostatnio celowo próbują oczerniać i zastraszać firmy z kontynentalnej części Tajwanu, dalej eskalując konfrontacje w cieśninie i prowokując kłopoty” – powiedział rzecznik prasowy Ma Xiaoguang.
Rząd chiński obawia się strat technologicznych
Będąc domem dla giganta branżowego TSMC i odpowiadającym za 92% najbardziej zaawansowanych na świecie zdolności produkcyjnych półprzewodników, Tajwan posiada to, czego potrzebują Chiny - wiedzę o chipach i potężnych technologiach.
Chiny zwiększyły presję militarną i dyplomatyczną, aby spróbować zmusić Tajwan do zaakceptowania ich roszczeń. Rząd Tajwanu twierdzi, że tylko obywatele wyspy mogą decydować o swojej przyszłości i będą się bronić, jeśli zostaną zaatakowani.