Ostatnią rzeczą, w której chcą być Chiny, to w przegranym pojedynku z USA w kolonizacji kosmosu. Chińska Agencja Kosmiczna intensywnie testuje nowe technologie. Planują je zaimplementować w misję kosmiczną na Marsa.

W drodze na Czerwoną Planetę

Mars Base 1 Camp, bo tak nazywa się projekt, należy do testowych baz Chińskiej Republiki Ludowej. Ambitnym przedsięwzięciem rząd podzielił się z obywatelami Państwa Środka za pośrednictwem telewizji CCTV. We wnętrzu bazy szkolą się astronauci-kolonizatorzy. To właśnie oni podejmą się walki o każdy skrawek Marsa. Mars Base 1 Camp znajduje się niedaleko od zachodniej granicy Chin. Czeka go świetlana przyszłość – gdy zostanie przetransportowany na powierzchnię czwartej planety Układu Słonecznego, to zostanie rozwinięty do wielkości metropolii.

Fot. NASA

Tani projekt to raczej nie jest

Chiny wyłożyły na jego budowę i utrzymanie zawrotne 60 milionów dolarów. Baza liczy 53 metry kwadratowe. To obecnie jeden z najbardziej zaawansowanych pod względem technicznym obiektów na świecie. Władze planują doposażyć Mars Base 1 Camp w strefę testów dronów i robotów, a także w model marsjańskiej kopalni. Prace nad doskonaleniem bazy mają trwać aż do 2029, wcześniej nie uda się inżynierom ukończyć wymagających dokładnego planowania zleceń. Finalnie obiekt rozrośnie się do 67 kilometrów kwadratowych, a na jego terenie zostaną wybudowane ośrodki łączności z Marsem. Łazik, który już znajduje się na Marsie wytycza miejsce do postawienia ośrodka.

Stany Zjednoczone mogą mieć ogromny problem w rywalizacji z Chinami. Rozwój wschodniej technologii już dawno wyprzedził myśl amerykańską. Wiele aspektów wskazuje na to, że Mars może być już przegranym terenem dla USA.