Konsola PS5 była jedną z najbardziej wyczekiwanych premier w ostatnim czasie. Kampania promocyjna i prognozowane wyniki sprzedaży pozwoliły prezesowi firmy Jimowi Rayanowi wróżyć nowemu produktowi sukces. Zakładano m.in. przebicie PS4 pod kątem sprzedaży i sprzedaż na poziomie 7 milionów sztuk do 31 marca 2021r. Czy jednak te przypuszczenia znalazły pokrycie w rzeczywistości?

Jak sugeruje tytuł…

… absolutnie tak. Należy też dodać, że zostały one nawet przekroczone. 31 marca bieżącego roku firma odnotowała sprzedaż na poziomie aż 7.8 mln sztuk konsol. Przekroczyło to zakładane wyniki o niemal cały milion, ale także przebiło sukces jej poprzedniczki o tę samą wartość (w okresie od listopada do marca/początku kwietnia).  

Tylko w samym 2020r. sprzedaż wyniosła 4.5 mln, co oznacza, że w okresie od stycznia do marca b.r. „piątkę” nabyło 3.3 mln osób. Przekłada to się także na zwiększenie liczby aktywnych użytkowników usługi PlayStation Plus, wynoszącej obecnie aż 47.6 milionów.

W podsumowaniu przyniosło to firmie ogólny zysk aż 3.14 bilionów dolarów na rok 2020. Nie oznacza to jednak braku komplikacji. Popyt okazał się tak wysoki, iż firma ma problem z dostarczaniem nowych urządzeń na rynek. Ma to być wina niedoboru półprzewodników na rynku, części niezbędnych do produkcji konsol.

Jim Ryan jednak uspokaja, twierdząc że produkcja kolejnych kopii przyśpiesza. Będzie to niezbędne, jeżeli Sony chce spełnić zakładany cel sprzedaży aż prawie 15 milionów PS5 do końca 2021r.  

Źródło: Twitter/Jim Ryan
Prezes Sony twierdzi, że kłopoty z zaopatrzeniem PS5 to kwestia przejściowa.

A Ty? Kupiłeś już? najnowsze PlayStation? A może dopiero planujesz?
Daj nam znać w komentarzach!