Dziecko dwóch matek.

Chińska Akademia Nauk jako pierwsza przełamała barierę płci przy rozmnażaniu się ssaków. Mówią krótko, nie potrzebowali do tego samca i samicy, a dwie samice bądź dwóch samców. Faktem są znane już dzieworództwa i jego mechanizmy u na przykład waranów z Komodo, rekinów czy kur. To są jednak zupełnie osobne zagadnienia, różne od tego, co osiągnęli Chińczycy.

Kluczem do sukcesu okazały się haploidalne embrionalne komórki macierzyste. Zawarte tam były: połowa normalnej liczy chromosów i DNA tylko jednego rodzica.. Pobierano je od jednej samicy-matki i wszczepiano w jajeczko drugiej. W rezultacie uzyskano aż 210 zarodków, a z nich tylko 29 żywych myszy. Te dzieci urodziły się zdrowe, dożyły dorosłości i nawet doczekały własnego potomstwa, które uzyskano już w sposób naturlany, z samcami swojego gatunku. Jak widać to, że rodzice byli jednej płci nie wypłynęło na późniejszy rozwój potomstwa. To również stanowi kolejny, wielki sukces, niestety początki nie były wcale takie kolorowe, a efekty nie były zachwycające. Myszy rodziły się zdeformowane i chore, szybko umierały po porodzie, było to dla nich bolesne i męczące. Tak też się działo u osobników, które miały dwóch ojców.

Nie ma jednak możliwości przeprowadzenia takich badań na ludziach. Powodem jest to, że naukowcy musieli modyfikować geny, by eksperyment odniósł sukces. Nie wystarczyło samo pobranie komórek macierzystych, było trzeba w nie ingerować.

"Badacze użyli modyfikacji genów by zmienić ich ekspresję w kwestiach rodzicielstwa ssaków. Robiąc to mogli sztucznie pokonać niekompatybilność rodziców tej samej płci"  wypowiada się dr. Tim Hore z University of Otago w Nowej Zelandii, który nie jest w żaden sposób związany z tym eksperymentem. 

Qi Zhou, jeden z autorów tego badania, pracownik Chińskiej Akademii Nauk mówi, że zastanawiało go, dlaczego ssaki, w odróżenieniu od choćby węży i termitów, które stosują partenogenezę (rozmażanie bezpłciowe), zdolne są do rozmnażania wyłącznie płciowego i czy uda się ten czynnik wykluczyć.

 

Wyniki są naprawdę imponujące i godne podziwu, jednak budzą pytanie o to, czy to wszystko zgodne jest z etyką i moralnością, czy ludzkość a w szczególności naukowcy powinni aż tak mocno ingerować w biologię, czy nie przyniesie to z czasem konekwecji i jakie te konsekwecje będą. Faktem jest, że daje to nadzieję na posiadanie potomstwa parom homoseksualnym. Całość jednak bardziej przywidzi na myśl scenariusz z seksmisji i świat bez mężczyzn. Jednak zanim do tego dojdzie, o ile w ogóle do tego dojdzie, potrzeba jeszcze mnóstwo czasu. Przede wszystkim po to, by te badania ulepszyć i uprościć. Jest to też przełom, który stwarza możliwości dla innych naukowców pracujących nad rozmnażaniem i rozwojem ssaków.

Komentarze

Drogi Użytkowniku!

x

Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego Serwisu (scrollowanie, zamknięcie komunikatu, kliknięcie na elementy na stronie poza komunikatem) bez zmian ustawień w zakresie prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez firmę Guépar Data i Zaufanych Partnerów firmy Guépar Data do celów marketingowych, w szczególności na potrzeby wyświetlania reklam dopasowanych do Twoich zainteresowań i preferencji w serwisach firmy Guépar Data i w Internecie. Pamiętaj, że wyrażenie zgody jest dobrowolne i samodzielnie możesz zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

Chcemy, aby korzystanie z naszego Serwisu było dla Ciebie komfortowe. W tym celu staramy się dopasować dostępne w Serwisie treści do Twoich zainteresowań i preferencji. Jest to możliwe dzięki przechowywaniu w Twojej przeglądarce plików cookies i im podobnych technologii. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić (więcej o cookie w Polityka Prywatności serwisu).