Scie News
Sposób na kosmiczne śmieci? Działo plazmowe!
Jak wygląda sprawa z kosmicznymi śmieciami? Poważnie. Na chwilę obecną znajduje się ponad 500 tysięcy skatalogowanych odpadów, z czego około 21 tysięcy ma wielkość już ponad 10 cm. Poruszają się one z prędkością nawet 28 tys. kilometrów na godzinę! W kosmosie stanowi to naprawdę duże zagrożenie!
Zaledwie rok temu satelita „Kanopus-B” musiała dokonać dwóch manewrów, by uniknąć zderzenia z kosmicznym złomem. To właśnie to zdarzenie zwróciło uwagę na powagę problemu, o którym od lat rozprawiali astronomowie.
(fot. Ale kosmos )
Kosmiczne odpady
Największe zagrożenie stanowią one dla rakiet, które w drodze na misję znajdują się akurat na orbicie okołoziemskiej. Oznacza to również zagrożenie dla przyszłych misji na Księżyc czy Marsa. W magazynie Acta Astronautica mogliśmy przeczytać, że śmieci mogą zwiększyć ryzyko konfliktu zbrojnego. Wszystko przez to, że trudno rozpoznać, kiedy zniszczenie kosmicznego pojazdu jest wynikiem kolizji ze złomem czy celowego zniszczenia.
Z czasem odpady zaczynają hamować, przez co spadają i ulegają spaleniu w atmosferze. Dotyczy się to jednak tylko przedmiotów w przestrzeni okołoziemskiej. Jeśli chodzi o te z orbity geostacjonernej - śmieci mogą krążyć wiecznie. Co ciekawe, na samą Rosję, Chiny czy USA przypada aż 93% kosmicznych śmieci!
(fot. Focus )
Iście kosmiczne rozwiązanie
Już kilka lat temu Japonia we współpracy z Australią zaprojektowała technologię, która początkowo miała zniszczyć skałę, która zbliżając się do naszej planety miała jej zaszkodzić. Jak się okazało, technologia ta znajdzie swoje zastosowanie w problemie z kosmicznymi odpadami. O jakiej technologii jest tu mowa? Naukowcy stworzyli działo, które będzie wysyłać w kierunku kosmicznego złomu wiązki jonów w postaci plazmy. Oznacza to, że śmieci w rezultacie spłoną i przestaną stanowić zagrożenie dla przyszłych misji.
Pomysły Japonii
Do tej pory Japońscy naukowcy mogli pochwalić się prawdziwą kreatywnością. Zaledwie 3 lata temu zaczęli inwestować w zbieracza śmieci kosmicznych, który, jak się okazało, zaledwie rok po działaniu natrafił na spore kłopoty i okazał się niepowodzeniem.