Mała rzecz a cieszy

W ostatnich dniach YouTube, wprowadził na swoją platformę nową funkcję ułatwiającą swoim użytkownikom na przechodzenie w konkretne fragmenty oglądanego filmiku. Pozwala ona twórcom na dzielenie ich na segmenty, ustawiając w opcjach swojego wideo odpowiedni przedział czasowy. Dzięki czemu można bezpośrednio włączyć interesujące nas treści klikając w odpowiedni kawałek. Wcześniej trzeba było polegać na uprzejmości twórcy, albo liczyć na komentarz robiący to za niego. Według oficjalnego stanowiska firmy wczesne testy rozpoczęto już 10 kwietnia tego roku, ale dopiero 28 maja została udostępniona dla wszystkich użytkowników komputerów osobistych, telefonów i tabletów. W praktyce zmiana wydaje się być niezauważalna z perspektywy osób korzystających z pecetów, jedynym wyróżniającym się elementem są krótkie „paski” na linii prezentującej długość oglądanego przez nas filmu. Bardziej widoczne zmiany zaszły na komórkach oraz tabletach, tam podczas przesuwania palcem po ekranie doświadczymy wibracji podczas przechodzenia między sekcjami filmiku. Nie każde urządzenie będzie posiadało taką funkcję, ale i w tym przypadku znalazło się rozwiązanie, w postaci odtwarzania danego fragmentu od początku kiedy po najechaniu na niego odsuniemy palec od ekranu. Jedynym mankamentem jest, iż funkcja ta nie jest stosowana automatycznie, co zmusza twórców do ręcznego ustanawiana segmentów w filmie.

Żródło: YouTube

To  jest, wydawać by się mogło, niewielkie usprawnienie. Aczkolwiek dla osób chcących posłuchać ulubionych kawałków na mającej trzy godziny playliście, lub przewinąć wideo do określonego momentu będzie to znaczne ułatwienie w korzystaniu, z tej, dosyć popularnej aplikacji. A jak Wam podoba się nowa funkcja YouTube’a?