pw-sat.pl
PW-Sat 2 - polski satelita już na orbicie!
Mimo licznych opóźnień, dnia czwartego grudnia tego roku o godzinie dziewiętnastej rakieta Falcon 9 odpaliła swoje silniki. Wyruszyła prosto z bazy Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Vandenberg Air w Kalifornii.
Celem tej misji, którą nazwali Spaceflight SSO-A: SmallSar Express, było wzniesienie do przestrzeni kosmicznej aż piętnaście mikro satelitów i czterdzieści dziewięć satelitów typu cubesat! Na bazie tej rakiety swoje miejsce znalazł również PW-Sat 2, czyli kolejna polska satelita. Od kilku ostatnich lat pracowali nad nią studenci z Politechniki Warszawskiej.
Cała misja była odwlekana już kilka razy ze względu na złą pogodę. Dopiero niedawno firma SpaceX uznała, że to już pora na start. Wtedy też rakieta z całym swoim ładunkiem po udanym starcie znalazły się w przestrzeni kosmicznej. W ładunku znalazł się również niemiecki CubeSat Move II.
PW-Sat 2 jest już czwartym polskim satelitą, który został wysłany na orbitę okołoziemską. W kształcie jest prostopadłościanem o wymiarach dwadzieścia na dziesięć na dwadzieścia centymetrów i waży ponad dwa i pół kilo. Jaki jest cel tego satelity? Przede wszystkim ma przeprowadzić kilka eksperymentów oraz przetestować działania poszczególnych, wybranych komponentów.
Na pokładzie tego satelity znajdziemy dwa innowacyjne rozwiązania, które wynaleźli i opatentowali sami studenci z Warszawy. Jeden z nich to system deorbitacji: oparty jest na żaglu, który ma powierzchnię czterech metrów kwadratowych, a szerokości ma jedynie sześć mikro metrów.
Gdy tylko ten żagiel się rozłoży na naszej niskiej orbicie okołoziemskiej, satelita ma zacząć wytracać swoją prędkość i spłonąć w atmosferze ziemskiej. Dzięki temu nie pozostanie ona na terenie orbity, jak większość satelit i oczywiście nie dołączy do tak zwanych kosmicznych śmieci, które na chwilę obecną liczymy już w milionach. Stanowią one niezwykłe zagrożenie dla działalność ISS, czyli Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Potencjalne skutki tak dużej ilości kosmicznych sieci pokazano w ciągu pierwszych trzydziestu minut filmu „Grawitacja”.
Drugie z tych niezwykłych, innowacyjnych rozwiązań to czujnik słoneczny, który umożliwi określenie pozycji satelity względem Słońca. Studenci wykorzystają to do kreślenia, jak ustawiony jest PW-Sat2 i to z dokładnością co do jednego stopnia kątowego!
Nie mogłoby oczywiście zabraknąć komputera pokładowego, który oparty został na platformie CubeComputer V3. Zamontowane na satelicie panele słoneczne zapewnią stałe zasilanie, a do tego zamontowano też system kontroli temperatury oraz płytkę payloadu. To właśnie z nią połączone są oba te eksperymenty.
Satelita na początku grudnia znajdowała się na wysokości ponad 550 kilometrów nad powierzchnią Ziemi.
Polacy już pracują nad kolejnym polskim satelitą, który ma się znaleźć w przyszłym roku na orbicie okołoziemskiej. Zostanie on stworzony przez studentów należących do Koła Naukowego INTEGRA AGH KRAKsat. Satelita będzie dostarczony już w kwietniu 2019 roku do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czyli ISS.
Komentarze